wtorek, 18 listopada 2014

HISTORIA PEWNEJ BUTELKI (2/3)

Z WIZYTĄ W MARCHESI DI BAROLO…

W pierwszej części tego artykułu pisaliśmy trochę o tym, jakie były początki ponad 150 letniej historii Barolo, która poniekąd związana jest ściśle z winnicą Marchesi di Barolo. W tej części natomiast odwiedzimy winnicę, zwiedzimy piwnicę z setkami beczek oraz tysiącami butelek rocznikowych win.
 

Marchesi di Barolo dzisiaj
Rodzina Abbona kontynuuje dziś dzieło, w którego stworzeniu znaczącą rolę odegrał Pietro Emilio Abbona, przez niektórych uważany za niekwestionowanego prekursora Barolo. Obecnie, już piąte pokolenie, reprezentowane przez Ernesto i Annę Abbona, kultywuje rodziną tradycję w wytwarzaniu historycznych win. Duży też udział w kreowaniu wizerunku winnicy oraz poszukiwaniu nowych rynków zbytu odgrywa Valentina Abbona, córka Anny i Ernesto.

 

Źródło - Marchesi di Barolo
Marchesi dzisiaj, to około 110 hektarów winnic zlokalizowanych w najlepszych parcelach, jak Cannubi, Sarmasa, Coste di Rose, a także Preda, Castellero, Vignane, Boschetti, Ravera oraz Fossati. Inne wspaniałe parcele przeznaczone dla szczepów Barbera oraz Dolcetto znajdują się na wzgórzach Paigal i Boschetti. Jednak najbardziej prestiżowe winnice będące we władaniu Marchesi di Barolo usytuowane są na terenie Rocche dell’Olmo e Riva Rocca w Verduno.
 
Cannubi
Marchesi di Barolo to obecnie dwie winiarnie zlokalizowane w Barolo. Pierwsza z nich mieści się w centrum Barolo, w zabytkowych budynkach odkupionych wraz z parcelami od Tenuta Pia Opera Barolo w 1929r. Winiarnia ta, choć minęło już prawie 100 lat, zachowała swój zeszłowieczny charakter, a wprowadzone modernizacje remontowe oraz zadaszenie podwórza, zostały dostosowane do obecnych potrzeb funkcjonowania winiarni. Druga z winiarni zlokalizowana jest w odległości niespełna 800 metrów, na skraju miasteczka i przeznaczona jest do przygotowania wina do sprzedaży, poprzez butelkowanie oraz magazynowanie win. Dość ciekawym rozwiązaniem wprowadzonym przez Marchesi di Barolo jest podziemny rurociąg łączący obydwie winiarnie, służący do przepompowywania pomiędzy nimi wina.
 
 
Dla turystów jednak swoje podwoje otwiera tylko i wyłącznie historyczna winiarnia, w której to znajduje się sklep z winami oraz lokalnymi produktami, sala degustacyjna, jak również to co powinno się znajdować w każdej winiarni, czyli stalowe i cementowe kadzie jak również setki mniejszych i większych beczek.

 
Mimo, iż każdego roku Marchesi di Barolo odwiedzane jest przez około 35.000-40.000 gości, to żaden z nich nie czuje się incognito. Za każdym razem, kiedy przekraczam próg winiarni jestem bardzo mile witany, ale to może dlatego, że pracujący tam personel miał okazję dobrze mnie już poznać. Ze względu na dużą liczbę odwiedzających gości, warto jest się wcześniej umówić na wizytę, a dla szczęściarzy może się trafić „bonus”, w postaci indywidualnego zwiedzania winiarni z przewodnikiem.
 
 
Ze względu na tak ogromną liczbę gości odwiedzających Marchesi di Barolo, plan wycieczki jest dość mocno napięty. Każdy tour rozpoczyna się od wizyty w pomieszczeniu, gdzie znajdują się olbrzymie, na sześć metrów wysokie kadzie cementowe, w których rozpoczyna się proces produkcji Barolo oraz zgromadzone tam równie wysokie beczki, w których wino dojrzewa latami. Kolejnym przystankiem są piwnice. To miejsce jest magiczne. Tu historia zatrzymuje się na początku zeszłego wieku. Zmurszałe ceglane mury oraz stare beczki tworzą niepowtarzalny klimat, w którym pragnie się pozostać na wieki. Pomimo magicznego klimatu jest tam też coś, co dla każdego miłośnika wina Barolo, jest jak sanktuarium.
 


 
Tym czymś, jest pięć dużych beczek (Botti), które wraz z przejęciem przez rodzinę Abbona winiarni, przeszły w ich posiadanie. Dlaczego są one tak szczególne?. Ano dlatego, że w jednej z nich powstawało jedno z pierwszych, jak nie pierwsze Barolo na świecie. Drugim natomiast mianem zasługującym na określenie ich szczególnymi jest fakt, iż w przyszłym roku, te pięć beczek zostanie wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
 

 
Opuszczając piwnicę, program wycieczki obejmuje spacer po tarasie widokowym winiarni, z którego rozciąga się piękna panorama na miasteczko Barolo oraz na pałac Markizy Giulietty.
 
 
Kolejnym etapem zwiedzania, jest rodzinna piwnica, a w zasadzie miejsce przechowywania około 40.000 butelek starych Barolo. Aby się tam dostać, trzeba przejść przez specjalną salę, z małymi beczkami (Barrique), która naszpikowana elektroniką, daje idealne warunki do dojrzewania wina.
 
Rodzinna piwnica
Kolejna mekka dla miłośników Barolo, składa się z dwóch pomieszczeń. W pierwszym pomieszczeniu znajdują się na wysokich regałach, spakowane w drewniane skrzynki młodsze roczniki Barolo, które przeznaczone są na potrzeby degustacji pionowych jak również pozostają do dyspozycji rodziny Abbona. Kluczowym jednak pomieszczeniem jest specjalny pokój, w którym zgromadzone są bardzo wiekowe Barolo. 



Widok kilkuset starych butelek Barolo, wprawia zwiedzających w osłupienie. Nie wspominając już o (chyba) ostatniej zachowanej butelce Barolo z 1859r, poprzez kolejne zgromadzone tam roczniki, wywołuje w zwiedzających pragnienie posiadania choć jednej, nie ważne z którego rocznika, butelki. Dlaczego uwielbiam ten pokój? Z dwóch powodów. Po pierwsze jest w tym pomieszczeniu ukazana i przetrzymywana cała historia Barolo, a po drugie, zawsze gdy jestem w tym pokoju, sprawdzam, ile zostało jeszcze butelek z rocznika 1961. To od tej butelki Marchesi di Barolo, Barolo 1961, rozpoczęła się moja historia z winem.


Cdn...

6 komentarzy:

  1. Autorze, przeczytałam cały artykuł bardzo uważnie.
    Jedno z win jest u mnie w domu :) Jestem ciekawa ile jest warte?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, proszę napisać jakie wino ma Pani w swojej kolekcji oraz który rocznik?. Postaram się pomóc z wyceną. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Pierwsze to: Vino Da Collezione Fontanafredda Barolo Anno 1966
    Drugie: Castellana Barbera 1961.
    Obie mają "pieczęcie" z herbami.
    Pierwsze z nich udało mi się znaleźc na ebay'u, jednak nie wiem na ile ich wycena odnosi się do rzeczywistości. Co do drugiego, znajdowałam wina pokrewne, najczęściej "barolo", jednak nie natknęłam się na identyczne.
    W razie potrzeby służę zdjęciem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam ponownie,
      Jeżeli nie sprawi to Pani kłopotu, proszę o przesłanie etykiet na powinowaci.group@wp.pl, będzie nam łatwiej zidentyfikować wina. Najważniejsze jednak jest to, w jakich warunkach wina te były przechowywane od opuszczenia rodzimych winnic i w jakich warunkach przetrzymuje je Pani. Niektóre winnice wydają również certyfikat potwierdzający historię winą. Jeżeli nie zna Pani przeszłości tych win, może okazać się, iż są one już niezdatne do picia i tworzą tylko wartość kolekcjonerską (jako butelka), a w tym przypadku cena ich może wahać się na poziomie około 200 zł lub też tyle, ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić.
      Natomiast gdybyśmy mieli pewność co do idealnych warunków, w jakich te butelki spędziły okres od produkcji, aż po dzisiejszy dzień oraz certyfikat cena gwałtownie uległa by zmianie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. W mojej kolekcji znalazłam jeszcze jedno "starsze" wino :)
    Vendemmia 1978 Oreno Chianti Denominazione di Origine Controllata

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń