Kiedy w 2011 roku, rozpoczynałem swoją przygodę z winem, o polskich winach mało kto słyszał i mało kto je znał. Oczywiście były one wytwarzane na potrzeby własne lub też dystrybuowane lokalnie, ale żeby spotkać je na sklepowych półkach w sklepach specjalistycznych, trzeba było nie lada wyzwania.
Wtedy też miałem okazję poznać pierwszy raz nasze rodzime wina, gdzie podczas jednej z otwartych degustacji spróbowałem win z Winnicy Płochockich. Pięć lat, ktoś powie, że to mnóstwo czasu, ale uwierzcie mi, do tej pory pamiętam ten aromat oraz smak ich Rose 2010.
Cały artykuł przeczytacie na łamach exumag.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz