W poszukiwaniu Art De Vivre, podczas Sofitel Wine Days, przemierzyłem ponad 1600 km, aby odnaleźć i zrozumieć to, czym dla Francuzów jest „sztuka życia”, dlaczego jest dla nich tak ważna, czym się kierują, wyznaczając sobie taki styl życia, jakie przyjmują wartości oraz jak świętują. Choć droga, którą przebyłem pokierowałaby mnie z Warszawy do Paryża, to tym razem jednak dane mi było odnaleźć Art De Vivre w naszym kraju.
Weekend w Sofitel Grand Sopot oraz wizyta w restauracji Art Deco, gdzie wnętrza ocierają się o lata dwudzieste oraz trzydzieste ubiegłego wieku, była pierwszym kontaktem ze „sztuką życia”, którą zaserwował Tomasz Koprowski, zabierając mnie wraz ze swoim menu na „Bulwar Saint-Germain”. Na drugim końcu Polski wraz z Robertem Makłowiczem przenieśliśmy się z winami morawskimi, włoskimi oraz węgierskimi na „Rue de Rivoli”, gdzie w Sofitel Wrocław Old Town, w restauracji Pan Tadeusz kosztowałem stylu, jakże znakomitego i dostojnego, takiego jakiego każdy Francuz doznaje odwiedzając paryskie restauracje...
Cały artykuł o Art De Vivre przeczytacie na łamach www.exumag.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz